Wakacje


Lista osób na wakacjach/planująca wakacje (zgłoszenia min. 3 dni wcześniej).
FOXX 15-31.07
Marydie 1.07-16.07
Kochana 456 15.07-31.07
gulinek.16 13-20.07; 24-28.07; 15-24.08
Lelissa 13.07-4.08

Hymn szkoły

Hymn szkoły

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Inez

Musiałam przyznać, że nowi nieźle dali się Shin’owi we znaki. Stojąc w jego pokoju i widząc,, jak w najlepszej komitywie omawia z wicedyrektorem jakąś karę dla krnąbrnych nowicjuszy, nie mogłam jednak powstrzymać lekkiego uśmiechu. Wiedziałam, że teraz tego typu zadania przypadną mnie, ale przynajmniej nasz przewodniczący na własnej skórze doświadczył, jak to jest się użerać z całą tą gromadką. Miałam tylko nadzieję, że nie przesadził….
- A co to za zemsta? – zapytałam lekko zaniepokojona. – Chyba ich nie wyrzuciliście, albo nie….?
- Nie wysłaliśmy ich na karny trening z demonami – przerwał mi wicedyrektor. – Choć taka myśl przemknęła mi przez głowę. Może następny razem…. – sadystyczny uśmiech nie schodził mu z ust.
- Może – mruknęłam nieprzekonana. – A co wymyśliliście tym razem?
- Oj, nic wielkiego – uspokoił mnie Shin. – Zadbaliśmy tylko, żeby przez następny tydzień mieli zajęcie aż do ciszy nocnej. Przynajmniej będą dobrze wyedukowani.
A więc o to chodzi…. Odetchnęłam z ulgą. Skoro postanowili ukarać ich nauką, to nie było tak źle.
- W takim razie się nie wtrącam – uśmiechnęłam się. – Niech się uczą, choćby całymi dniami.
- Tak będzie – przytaknął Shin. – A wracając do pierwszego tematu. Czemu nie było cię tak długo?
- Wiesz, że byłam za granicą – wzruszyłam ramionami.
- Tak, ale miałaś tu być, co najmniej godzinę wcześniej.
- No i byłam – przyznałam. – Ale od razu złapała mnie dyrektorka. Z tego, co mi powiedziała za jakiś tydzień będę douczać dwójkę nowych, których zabiera na wizytację.
- No, to przyda ci się sporo cierpliwości – westchnął chłopak. – Moją wyczerpali w dwie godziny.
- W takim razie siedź tu i nie wychodź, żebyś nie rozniósł szkoły przez jakieś durne wybryki – zaśmiałam się, po czym ruszyłam w stronę drzwi. – Ja się wszystkim zajmę – rzuciłam na odchodnym. - Wolę to od papierkowej roboty.
Zamknęłam za sobą drzwi pokoju Shina, po czym ruszyłam do siebie. Było już dość późno i korytarze opustoszały. Zanim jednak dotarłam do swojego pokoju, dostałam kolejny myślowy przekaz, tym razem na pewno od Ombry, która kazała mi natychmiast zejść na dół. Posłusznie zbiegłam po schodach gdzie zobaczyłam drobną, jasnowłosą dziewczynę, która z zagubioną miną rozglądała się po głównym hallu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz