Wakacje


Lista osób na wakacjach/planująca wakacje (zgłoszenia min. 3 dni wcześniej).
FOXX 15-31.07
Marydie 1.07-16.07
Kochana 456 15.07-31.07
gulinek.16 13-20.07; 24-28.07; 15-24.08
Lelissa 13.07-4.08

Hymn szkoły

Hymn szkoły

czwartek, 10 lipca 2014

Nadine

Obydwoje odprowadzili nas aż po drzwi, żegnając się miłym "Dobrych snów!". Zapaliłam światło i usiadłam na łóżku, a Kiba usiadł przede mną.
- Dlaczego uciekłeś? – spytałam, nie oczekiwałam odpowiedzi. Spuścił łeb. Usłyszałam kroki w pokoju poniżej. Pewnie ktoś szykował się już do snu. Poszłam się wykąpać w ciepłej wodzie. Wytarłam się dokładnie i ,,wskoczyłam” w strój nocny, po czym zgasiłam światło i położyłam się na łóżku. Zasnęłam.
Obudziłam się bardzo wcześnie. Wstałam z łóżka trochę niemrawo. Uczesałam włosy, umyłam zęby i ubrałam się w mundurek… to, co mi dali. Co by tu go opisywać, po prostu mundurek. Wzięłam książkę… jakiś podręcznik i zaczęłam go czytać. Po pewnym czasie doszło do mnie, że to właśnie ten podręcznik, który muszę mieć na pierwszej lekcji. Odłożyłam jednak książkę. Poszłam do łazienki, wzięłam szklankę, nalałam do niej wody i wypiłam jej zawartość. Kiba położył się na łóżku i miotał nosem po podręczniku. Szykowała się bestiologia.
Wyszliśmy z pokoju i powoli, w tłumie innych, szliśmy do klasy. Gdy do niej weszliśmy, zobaczyłam sporo uczniów. Usiadłam na samym końcu przy otwartym oknie. Wilk położył się pod moją ławką. Spojrzałam, czy wszystko mam. Zadzwonił dzwonek, a w klasie zrobiło się strasznie cicho. Pojawił się nauczyciel. Kiba automatycznie nastawił uszu, wyczuł już jego pochodzenie. Cała klasa wstała i przywitała się z nauczycielem. Następnie mężczyzna opowiedział nam coś o sobie i o przedmiocie, który uczy. Niezbyt mnie to interesowało, ale udawałam, że słucham.
Naprawdę czułam się spokojna tą „zmianą klimatu” z lasu do tłocznej szkoły. Z ciszy do gwaru… i co tu zrobić. Nauczyciel był cały czas uśmiechnięty. Chodził po klasie, tłumaczył… ciekawe, jak to być nauczycielem? Czy to przyjazne, czy wyczerpujące. Ja już narobiłam hałasu. Ale nadal większość uczniów mnie nie znała. Chcę, by tak pozostało, póki co. Muszę się zorientować, kto jakiego jest pochodzenia. Właściwie, w klasie chyba jestem najmłodsza. Swoje dziedzictwo znam od dawna, ale ukrywałam je. Ciekawe, co tak naprawdę potrafię. Najchętniej chciałabym umieć mówić ze zwierzętami.
Nauczyciel przestał mówić, usiadł przy swoim biurku.
- Otwórzcie podręczniki na stronie tytułowej – powiedział.
Wszyscy uczniowie, włącznie ze mną, zrobili to, co polecił nauczyciel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz